Nikt tak jak Dotschy Reinhardt nie pracuje nad zachowaniem historii i kultury Cyganów. Na swoich dwóch pierwszych albumach: "Sprinkled Eyes" i "Suni" wykorzystała elementy cygańskiego jazzu i ponownie odkryła uroki języka Sinti. Historie swoją i swojej rodziny spisała w książce("Cyganie", Fischer Verlag).

"Pani Sindhu" to nowy, odważny krok artystki w poszukiwaniu własnych korzeni a także zupełna muzyczna transformacja, gdzie porzuca wszelkie oczekiwania i konwenanse.

Opowiada historię swojego narodu. Jego tułaczki, która rozpoczęła się tysiąc lat temu w Północnych Indiach. Ramię w ramię  z pianistą i kompozytorem Christianem von der Goltz a także sprawdzonymi towarzyszami jak Alexey Wagner czy Lancy Falta, Dotschy na nowo tworzy muzykę cygańską z elementami Indyjskimi.